Ptaki mają swe gniazda. Każda rodzina chce mieć swe mieszkanie. Jakiż to byłby zastęp, który by nie miał własnego kąta? Powiecie: „mamy izbę harcerską“. Słusznie! Przyznajcie się jednak: czy w lecie chętnie do niej przychodzicie? Na dworze słońce, miły, chłodny wiatr, a w izbie duszno nawet przy otwartych oknach… Warto więc pomyśleć o innym własnym kącie na lato, o innej izbie harcerskiej. Może tak jak znany Wam z literatury Timur wykorzystacie jakiś strych, albo, jak Antek Cwaniak znajdziecie starą cegielnię? A jeśli w Waszej okolicy nie ma nic takiego? No, to radzimypomyśleć o szałasach. Na lato najlepsza jest „zielona izba“. Od miejsca, które sobie wybierzecie zależy głównie klimat i charakter wycieczki.
