Trzeba dobrze opanować umiejętność jazdy zespołowej. Na szosie nie tylko Wy będziecie się znajdować ze swymi rowerami. Jeżdżą jeszcze po niej samochody, wozy, chodzą ludzie. Trzeba się więc tak poruszać, aby jak najmniej przeszkadzać innym, a tym bardziej nie narażać siebie i innych na wypadek. Najważniejszą sprawą jest tu znajomość przepisów ruchu drogowego i znaków drogowych. Nie wystarczy tylko wiedzieć, że jeździ się prawą stroną szosy, przy skręcie odpowiednio wyciąga ramię i hamuje na zakrętach. Wiadomości o ruchu drogowym musicie trochę powiększyć. W tym celu radzimy zwrócić się do znajomego kierowcy samochodu lub posiadacza motocykla z prawem jazdy, żeby przeprowadził z wami krótki kurs nauki przepisów ruchu drogowego. Abyście się nie wstydzili zupełnej nieznajomości rzeczy, podajemy podstawowe zasady. Typowo kolarski sposób jazdy wygląda jak marsz „gęsiego“ rowerzyści ciągną jeden za drugim skrajem szosy. Jazdę reguluje „prowadzący“, zwiększa lub zmniejsza szybkość, daje umówione znaki w razie potrzeby kolarzom jadącym z tyłu. Ostatni z kolarzy tzw. „zamykający“ daje znak do przodu, jeśli któryś z kolarzy zostanie po drodze, lub trzeba zatrzymać kolumnę z innego powodu.