a person standing in a narrow canyon between two mountains

Smakowanie turystyczne jako forma kulturowej percepcji

W perspektywie globalizacji turystyka jawi się w nowoczesnym świecie jako przywilej lub konieczność ludzi będących w ruchu, skazanych na przemieszczanie się. Zygmunt Bauman (2000: 92-120) nazywa ich odpowiednio turystami i włóczęgami. Zarówno ‘turyści’, jak i ‘włóczędzy’ poddawani są, choć w różny sposób i w imię różnych celów, oddziaływaniu wielkiego międzynarodowego biznesu reklamy, hegemonii telewizji i wpływowi technologii informatycznej. Globalna masowa kultura narzuca pewne wzory i mody, lecz jednocześnie poszukuje tego, co oryginalne i egzotyczne, regionalne i lokalne (Robertson 1992; Cynarski 2003). Właśnie dla spotkania kultur, dialogu i kulturowych wymian, jakie realizowane są na gruncie działalności turystycznej, czy może raczej przez sam społeczny fakt ożywionego ruchu turystycznego, istotne są walory kulturowe lub przyrodnicze, których wspólnym mianownikiem jest jakaś wyjątkowość bądź niepowtarzalność. Wyjątkowość walorów turystycznych postrzegamy wszelkimi zmysłami, zwłaszcza wzrokowo. Niebagatelną rolę odgrywają jednak również zmysły powonienia i smaku. Jeżeli pojęcie paradygmatu rozumieć będziemy wąsko – jako perspektywę badawczą odniesioną do jednej dziedziny wiedzy lub jako dominującą metodę, nasze rozważania dotyczące percepcji turystyki i interpretacji zachodzących w niej zjawisk spróbujemy prowadzić, uwzględniając ‘paradygmat smakowania’.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *