Skrzyknęliście się w jeden zastęp, wspólnie postanowiliście spędzić 2 miesiące wakacyjnego odpoczynku. W Waszych planach zapewne nie zapomnieliście o sporcie. Będziecie go mogli użyć za „wszystkie czasy“. Ale. do sportowych apetytów też trzeba podejść z „głową“. Nie można ustalać zajęć od przypadku do przypadku, ani bez umiaru kopać piłkę. Nie samą „nożną“ człowiek żyje. Macie do dyspozycji cały szereg dyscyplin i innych niemniej ciekawych i pasjonujących zajęć sportowych. I nie trzeba nawet specjalnie „wysilać się“, żeby znaleźć mnóstwo dobrych pomysłów. Warto więc wspólnie zastanowić się nad wakacyjnym programem sportowym. Przeznaczyć na ten cel jedną zbiórkę lub jej część, siąść z kartką papieru w spokojnym, ulubionym miejscu, gdzie się dobrze myśli i zebrać propozycje, pomyśleć co można zrobić i jakimi środkami. Czy planować na całe wakacje? Chyba nie! Dość trudno byłoby tak planować. I nie moglibyśmy trafnie wyliczyć, co i kiedy uda Wam się zrobić. Lepiej planować tylko na 23 tygodnie. A skoro będziecie już mieli pierwsze imprezy za sobą, zaplanujcie następne, znając już swoje siły. Przy układaniu programu najważniejsze są Wasze sportowe zainteresowania i upodobania. Ale kilka podanych niżej wskazówek może się przydać.
Czytelnia
W innej znów miejscowości nie ma biblioteki. Książki leżą zmagazynowane w GS, bo nie ma się nimi kto zająć. Harcerze porozumieli się z Gromadzką Radą Narodową i otrzymali przy świetlicy mały pokoik na bibliotekę do swojej dyspozycji.