Pierwsza i najważniejsza reguła: urządźcie się w izbie nie według jakichkolwiek wzorów czy wskazówek, ale tak, aby Wam było w niej wygodnie, wesoło i miło. Nasze rady mogą Wam tylko o czymś przypomnieć. Najpierw czym nie jest „Zielona izba zastępu. A nie jest ona: ani miejscem „publicznych“, oficjalnych zebrań, lokalem urzędowym lub kancelarią, ani słupem ogłoszeń, oklejonym ze wszystkich stron przeróżnymi fotografiami, napisami i kolorowymi papierami,
ani spelunką chuligańską. „Zielona izba“ jest letnim mieszkaniem zastępu harcerzy. A to zobowiązuje do schludnego i celowego jej urządzenia. A więc na ziemi grube słomiane maty, by można na nich nie tylko siedzieć, ale również spać. Na honorowym miejscu portrecik bohatera drużyny i miejsce na proporzec zastępu, umieszczony tu w czasie zajęć w „Zielonej izbie“.
Przed izbą totem (nie zbiorowisko przeróżnych niby zdobniczych przedmiotów, ale ciekawy, prawdziwy totem, związany z jakimś pamiętnym przedsięwzięciem zastępu). W pobliżu, albo i w samym szałasie, będzie Wam potrzebny schowek o którym będziecie wiedzieli tylko Wy. Może to być mały „lokal“ na dnie szałasu (wejście spod słomianej maty, zakładane deską pokrytą taką samą ziemią jak i całe dno szałasu), albo dziupla starego drzewa, do którego można spuszczać na sznurku woreczek itp. W schowku będziecie przechowywać Waszą kronikę, sprzęt, przybory do gier, pisma harcerskie, apteczkę; jodynę bandaże itp., narzędzia do majsterkowania: młotek, piłkę, nożyczki; naczynia do gotowania itp. Zależnie od potrzeby możecie na terenie „Zielonej izby“ przechowywać wiele innych przedmiotów. Nie radzimy jej jednak zamieniać w magazyn rozmaitości…
